Strrrraszny ten dom! (Arnold)
Od dwóch dni siedzę w Domu Tymczasowym, zabrali mnie do niego tacy
Duzi, bo z Koterii po kastracji miałem wracać na ulicę. Fajnie, ze mnie
zabrali, ale ten ich dom jest trochę straszny. Jest w nim kilka kotów..
taki rudy Tiger i taka trikolorowa Bella (ją lubię
najbardziej...przypomina mi mamę), jest też Bezik który ze mną
przyjechał.. znaczy się tego samego dnia. Duzi mają też pieska - Colę.
Raczej omijam ją z daleka.. wydaje sie byc miła, ale lepiej byc
ostrożnym.. kto wie co moze zrobic w końcu to pies!
Zwierzaki jednak mnie tak nie przerażają... inne rzeczy są straszne.
Duża lata z takim kijem z frędzlami i jeździ nim po podłodze.. to jest
przerażające mówię Wam.
Tiger mówi, że to nic strasznego, ze to tylko mop i on myje podłogę
zebyśmy nie musieli po brudach chodzić. Nie wiem co komu brudna podłoga
przeszkadza...wcześniej chodziłem po ziemi, ona też za czysta nie była i
wszystko było ok.
No ale duza sie upiera że musi być czysto... mają więcej strasznych
rzeczy. Np. coś na co Duży mówi telewizor.. w tym pudełku są inni Duzi
jak go właczają, a czasem nawet inne zwierzaki. Zastanawiam się czy one
nie wyjdą na zewnątrz. To by było dopiero straszne.. widziałem tam
takiego wielkiego pomarańczowego kota który gonił jakieś rogate
stworzenie... brr. mam nadzieję ze nie wyjdzie do nas!
Dzisiaj większosć czasu spędziłem pod fotelem, bo wydaje mi się ze
tam bezpieczniej, Bezika Duzi też wypuścili z łazienki i siedzi sobie na
posłanku przy oknie. Dobre miejsce dostał!
Tiger gdzieś się zaszył i go nie widziałem już dłuzszy czas, a Bella siedzi w takiej duzej myszy.
Myslę że jak sie przestanę tak bać to fajnie tu bedzie.. moze wieksze koty sie nawet ze mna pobawią?
0 miauczących:
Prześlij komentarz
USZCZĘŚLIW KOTA - zostaw komentarz