Znowu troche czasu spędziłam w Koterii i znowu prześliczne kociska mnie oczarowały na tyle, że przejść obok bez pstryknięcia fotki było cieżko.














Tym razem moją ulubioną modelką została jak zwykle szylkretka o cudnych oczyskach, która łapała za rękę i aparat :)



Równie miłą modelką była pseudo Rosjanka,, którą nawet lekko przerobilam :)




Ta pani była mocno fucząca i nieprzyjemna w kontakcie, ale oczy miała niesamowite


Czarnulek wyglądał zwykle zza swojej kuwety zaciekawiony, ale i wystraszony ..



Ta dziewczynka szuka domu klik jest niesamowicie wręcz niezdrowo miziasta :)




A ten jegomość znaleziony został podczas wyrzucania śmieci przez dom tymczasowy naszego Tigera - szuka domku


Jest jeszcze taki mały czekoladowo dymny kocurro, który uparcie na mnie prychał przez kilka dni, dziś jednak wyluzował i zebralo mu się na miłość do ludzi ;)