Jedzenie bez nadzoru należy do KOTA
Tak właśnie skończyło moje śniadanie. Zostawiłam je na 2 (słonie: DWIE) minuty, a kocia morda już wylądowała w kubeczku.
Tequilla okazała się jednak mimo wszystko łaskawa i zostawiła mi odrobinkę serka (ale tylko tego który rozchlapał się podczas łapczywej konsumpcji po podłodze) na pocieszenie.
#kociaranadiecie