Łapą pisane

kocie zapiski

Advertisment

Velvet

  Po "małej" przerwie czas wrócić chociaż na chwile i dać znać, ze żyjemy ;)
Rezydenci sztuk wciąż trzy w całości, ostatnio funkcjonują tfu tfu nawet bez jakichś większych problemów.
Kilka dni temu w łazience znowu zamieszkał z nami nowy lokator. Kocica tymczasowo zwana Velvet od piątku zamieszkuje transporter. Płochliwe dziewczę strasznie, ale bardzo urocze. Zachowaniem przypomina nieco Tequille z początków naszej znajomości. Przez pierwsze dni Velvet niemal nie wychodziła z transportera - jedynie zjeść i się załatwić (o ile nikogo w pobliżu nie było). Dziś pierwszy raz rozmiziała się na tyle, by zapomnieć o ostrożności i wyjść na chwile. Co prawda co pieć minut przypominała sobie, że jednak się boi i biegła w popłochu się schować, ale zaraz wychodziła na dalsze pieszczoty.
Jeszcze kilka dni i bedzie z niej mały pieszczoch :)
Tequilla oczywiście oburzona faktem iż sprowadzono jej wrzeszczącą koleżankę do łazienki postanowiła załatwić mi się na łóżko (na szczęście jednorazowo). Tiger o dziwo nie ma nic przeciwko i od czasu do czasu zagaduje koleżankę przez drzwi.. ta jednak milczy :)



Podziel sie:

CześćKociarzu

Jesteś na kocim blogu Tigera i Tequilli oraz tymczasów.
Mamy nadzieję, że znajdziesz tu coś dla siebie.
Zostaw po sobie ślad dołączajac do konwersacji!
Zobacz nas na portalach społecznościowych i udostępnij post!
Ach...no i baw się dobrze..
Pozdrawiamy,

Mraux i koty.

DOŁĄCZ DO KONWERSACJI

15 miauczących:

  1. Brakowało nam Cię tutaj!
    Velvet jest piękną buraską w skarpetkach i mam nadzieję, że szybko zaaklimatyzuje i znajdzie dom :)
    Pozdrawiam wraz z czworonożnymi! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dom już chyba jest, tylko kota przekonać do ludzi nieco bardziej trzeba :)
      Mi też brakowało blogowej atmosfery i Was :)!

      Usuń
  2. Dobrze że z domownikami wszystko OK :)A Velvet jest cudna :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A prawda jest to, chociaż tchórz nie z tej ziemi :)

      Usuń
  3. Tak ostatnio zastanawiałam się co się dzieje,
    a tu nowiny i nowa koleżanka ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz, wyczułam i napisałam!
      Od teraz trochę wiecej czasu na blogowanie poświecimy (mam nadzieję ) :)

      Usuń
  4. "Małej" przerwie??? Już myśleliśmy, że przepadliście na dobre! Jesteśmy głodni newsów, ot co :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam..maleńka przerwa :) Najdłuższa jak do tej pory co prawda, ale ledwie miesięczna. Nie przepadliśmy, mieliśmy drobne problemy i brak weny dopadł w końcu:(

      Znam ten głód! Nie mogę sie doczekać, aż nadrobię zaległości u Was (to mi coś czuje troche zajmie :) )

      Usuń
    2. Powiem Ci, że z weną też u mnie ciężko, niemoc jakaś dopadła, też myślałem o dłuższej przerwie blogowej a najlepiej w ogóle od całego internetu i komputera. Baaa... od świata całego, ot co! :)

      Usuń
  5. Ja też ciebie wypatrywalam, aż się niepokoiłam.

    OdpowiedzUsuń
  6. No właśnie! Ja też mam kłopot, bo od czasu Kacperka mój Książę potrafi mi nasikać kilka razy dziennie w pokoju:( Nie mam pomysłu co robić...
    Fajnie, że jesteście!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm.. podejrzewam, że gdzieś tam na blogu opisałaś. Jak doczytam to moze mi coś wpadnie do głowy?

      Usuń
  7. Zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia :)

    OdpowiedzUsuń

USZCZĘŚLIW KOTA - zostaw komentarz