Ciotka P.M bez minuty zastanowienia by go spakowała i zabrała (pewnie by nawet nie musiała bo on pod drzwiami juz czeka jak ona wychodzi ) jest w nim zakochana po uszy, ale mieszkanko ciasne, a rodzina duża i niestety nie wszyscy kociolubni u niej :( Wojnę stoczyła biorąc pod dach swinkę morska, więc wolę nie myśleć co by sie działo jakby kota wzięła ech :)

Też żałuję bo mimo braku doswiadczenia z kotami byłaby idealnym opiekunem dla niego. Jest strasznie troskliwa :))

A jak ładnie by sie z Czekoladowym komponowała :D

Dziękujemy udostępnianie :)

Myślałam o tym, ale przy PNN nade wszystko kotu spokój zapewnić trzeba, a ja prowadząc dom tymczasowy tego zapewnić mu nie jestem w stanie..
Biorę też pod uwage (jak przy każdym tymczasie) że idealny dom może sie nie znaleźć i zostanie.. :)

Cóż to za smutna mina? Cieszyc sie trzeba ze bezdomniak kolejny dom znajdzie!:)

Smutna mina jest z powodu takiego, że Ty wiesz o co chodzi z PNN, a nowi mogą nie być tego świadomi lub nie zapewnią mu tego spokoju i ostatnich szczęśliwych chwil przed wiesz czym.

Dlatego domu szukam mu bez dzieci (żeby go nie ganiały), bez zwierząt ew. ze spokojnym 1 słownie jednym rezydentem (żeby nie miał kto zdominować) z osobami które miały w przeszłości koty (za doswiadczenie z chorymi kotami na szczyt listy domu dla Sancheza trafią) itd :), które będą umiały się nim zająć, albo będą chciały się zajmowania takim kotem nauczyć (ja też przecież dopiero się uczę o PNN, a informacje na przemian czerpię od wet koteryjnej i z Twojego bloga : )Jeśli nie trafię kogoś kto wg. mojej oceny bedzie w stanie zapewnić mu lepsze warunki niz ma u nas, to nie oddam pierwszemu lepszemu chetnemu spokojnie:) Ma mieć lepiej, nie gorzej i nie byla jak.

Dziekujemy, co do szybko - na to bym nie liczyła, bo póki co odzywaja sie do nas ludzie którym nie chce sie nawet przeczytać tresci ogłoszenia, ale kotek ładny i go chcą ech :(