Piszczący pies
Jak nie urok to przemarsz wojska... Tekla troche sie uspokoiła, tak więc Cola musiała coś wykombinować żeby zwrócić na siebie uwagę ludzi i.. zamieniła się w chodzącą pompkę rowerową. Znaczy to nic innego jak to, że w kółko od paru dni piszczy, bez przerwy. Kot przebiegnie - Cola piszczy, człowiek wstanie - Cola piszczy, gołąb usiadzie na balkonie - Cola piszczy... zdarzy sie cokolwiek innego - Cola również piszczy. Nie idzie wytrzymać. Dodatkowo uskutecznia ogryzanie i drapanie kap i narzut na meblach wyrywajac przy tym dziury. Chyba znowu trzeba będzie udać się do behawiorysty... :/
Dom wariatów.. czy tu nie może być chociaż przez chwile zupełnie spokojnie?
Dom wariatów.. czy tu nie może być chociaż przez chwile zupełnie spokojnie?