Kocie zabawy
Jak powszechnie wiadomo - nasze koty się nie bawią..
Tigera nie interesuje turlanie piłek, bieganie za papierkami, zabawy z kotami, psem.. czy obgryzanie sznurków - nie! absolutnie nic z tych rzeczy. A fe paszła won z takimi bzdurami. Jedyna formą zabawy uskutecznianej przez rudego jest zdzieranie z mojej szyi łańcuszków wszelakich - a i to rzadko czyni gdyż spać i wypoczywać woli (póki nie jest grubasem pozwalamy mu na to).
Tequilla nie bawi sie z innymi kotami, nie bawi sie też ludźmi.. sama jakąś piłką jeszcze od czasu do czasu może sie zainteresuje, ale reszta zabawek leży dla tymczasów. Tekla kocha za to korki od butelek. Jak dostanie korek chodzi z nim dumnie w pyszku niosąc z miejsca na miejsce i broń Cię siło wyższa zabrać jej korek ukochany, bo Cię kocia zemsta dopadnie nocą!
Sanchez - chociaż nie mój własny (acz biorąc pod uwagę jak bardzo ludzi odrzuca PNN to sie moze zmienić) wpasował sie w towarzystwo gardząc wszystkim co miano kocich zabawek nosi. Nigdy nie tknął toczącej się kulki, na dyndające przed kocim nosem zabawki na sznurku patrzył pogardliwie, oj nie.. to nie przystoi takiemu dobrze wychowanemu Panu jak Sanchez.
Jednak wczoraj coś sie stało. Przypadkiem poturlana do Sancheza piłka spotkała sie z kocim zainteresowaniem - Sanchez pierwszy raz u nas ( a moze i w zyciu) się bawił! Mimo kiepskiego oświetlenia postanowiłam to udokumentować bo aż sie wierzyć nie chce :)
Z Koterii tym razem:
Aaadopcyjnie z Koterii - udostepniajcie w sprawie adopcji : mail
Szalona, energiczna i młodziutka koteńka.
Żywe sreberko w czarno-białej oprawie. To będzie prawdziwy wulkan energii :) Niebojaźliwa, mała trzpiotka :)
Klatka D06, numer ewidencyjny 657
Zabieg: 08.05.2012, wychodzi 15.05.2012
Tigera nie interesuje turlanie piłek, bieganie za papierkami, zabawy z kotami, psem.. czy obgryzanie sznurków - nie! absolutnie nic z tych rzeczy. A fe paszła won z takimi bzdurami. Jedyna formą zabawy uskutecznianej przez rudego jest zdzieranie z mojej szyi łańcuszków wszelakich - a i to rzadko czyni gdyż spać i wypoczywać woli (póki nie jest grubasem pozwalamy mu na to).
Tequilla nie bawi sie z innymi kotami, nie bawi sie też ludźmi.. sama jakąś piłką jeszcze od czasu do czasu może sie zainteresuje, ale reszta zabawek leży dla tymczasów. Tekla kocha za to korki od butelek. Jak dostanie korek chodzi z nim dumnie w pyszku niosąc z miejsca na miejsce i broń Cię siło wyższa zabrać jej korek ukochany, bo Cię kocia zemsta dopadnie nocą!
Sanchez - chociaż nie mój własny (acz biorąc pod uwagę jak bardzo ludzi odrzuca PNN to sie moze zmienić) wpasował sie w towarzystwo gardząc wszystkim co miano kocich zabawek nosi. Nigdy nie tknął toczącej się kulki, na dyndające przed kocim nosem zabawki na sznurku patrzył pogardliwie, oj nie.. to nie przystoi takiemu dobrze wychowanemu Panu jak Sanchez.
Jednak wczoraj coś sie stało. Przypadkiem poturlana do Sancheza piłka spotkała sie z kocim zainteresowaniem - Sanchez pierwszy raz u nas ( a moze i w zyciu) się bawił! Mimo kiepskiego oświetlenia postanowiłam to udokumentować bo aż sie wierzyć nie chce :)
Tylko nasz Beziol miłością pała do zabaw i zabawek wszystkich bez wyjatku :) Szkoda, ze żaden z moich kotów nie ma ochoty sie z nim bawić :(
Z Koterii tym razem:
Aaadopcyjnie z Koterii - udostepniajcie w sprawie adopcji : mail
Szalona, energiczna i młodziutka koteńka.
Żywe sreberko w czarno-białej oprawie. To będzie prawdziwy wulkan energii :) Niebojaźliwa, mała trzpiotka :)
Klatka D06, numer ewidencyjny 657
Zabieg: 08.05.2012, wychodzi 15.05.2012