Kocie gadzety część II
O czymś zupełnie innym pisać dziś mieliśmy, ale przeglądając internetowe strony trafiliśmy na kilka absolutnie fantastycznych kocich dziwactw :)
Bezapelacyjnie serca nasze podbiły Kocie Figury! Zupełnie jak żywe - fantastyczne.
Ich twórca posługuje się niestety językiem japońskim który obcy nam jest zupełnie więc niewiele zrozumielismy przegladając jego stronę i resztę prac, ale co się nazachwycaliśmy to nasze STRONA AUTORA
Kociączek?Pączotek? Nazwa tego cuda nie znana ale zachęcamy do wymyślenia własnej jak my wyżej :) W każdym razie jakby się nie nazywał 100% słodkości uzyskanej poprzez połączenie pączka i kota (z jakiegoś powodu przypomniała mi sie czołówka atomówek :) )
Jakiś szał na łączenie słodyczy z kociakiami się zbliża? Najpierw Nayan Cat teraz to :)? Achy i Ochy można kierować do autora. http://mitumasa.com/
Jeśli nasz Pączotek narobił Wam apetytu ostrzegamy, jedzenie plastiku z którego został wykonany nie jest najlepszym pomysłem, za to pączki obok zjeść z prawie czystym sumieniem można. Prawdopodobnie również z Japonii pochodzą co oznacza, że może być problem z dostawą, ale.. dla chcącego nic trudnego ;)
Jak już przy temacie pyszności jesteśmy .. tort urodzinowy dla każdego kociarza, w dodatku nie trzeba tym razem pakować walizek i gnać do Japonii. http://cukierniapinczow.pl chętnie taki wykona za odpowiednią opłatą ;)
Super te kotki, chciałabym takie mieć :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że też muszę napisać o swoich kocich gadżetach ;)
Ależ te koty jak żywe ...
OdpowiedzUsuńNormalnie można się pomylić, koś ma talent niesamowity :-)
sympatyczne, co się dziwić? ...koty :)
OdpowiedzUsuńKocie figurki wspaniałe! Mam nadzieję, że sztuczne, bo po tych zbokach Japończykach to się wszystkiego można spodziewać... Ostatnio widziałem program o ich dziwactwach, pomijając zboczenia, pokazywano tam mi.in. przybytek, do którego każdy mógł przyjść, zapłacić i... pogłaskać sobie kota... Pytano Japończyka w jakim celu to robi, a on na to, że codziennie po pracy przychodzi, płaci i głaszcze kota... bo mu z kobietami nie wychodzi :)))) Jak było widać z kotami też, bo nie chciały dawać się głaskać za żadne pieniądze :))))
OdpowiedzUsuńA Ja bym taki torcik zjadła :)
OdpowiedzUsuńech... japończycy:)
OdpowiedzUsuń