Łapą pisane

kocie zapiski

Advertisment

Dziwnie jakoś..

Jakoś dziwnie u nas w domu.. klatki Beziola nie ma, Beziol nie tupocze po mieszkaniu, nie usłyszałam też na dzień dobry skrzekliwego "miauu" i dopiero idąc z czwartą kocią miską przypomniało mi się, ze Beziol już śniadanie pewnie dawno zjadł we własnym domu.
Domowe rewelacje mam na bieżąco od M.
Bezik poznał już rezydentkę Lolcię, która jak można sie było spodziewać zadowolona nie jest z obecności nowego kota i prycha, ale pierwsze dni zawsze tak wyglądają przecież. Lata Gruby za piłkami i z relacji wynika ze stresu sie nie najadł przeprowadzką. Pierwsze zdjecie Bezia domowego już mam i oczywiście bedę zdawała relację od czasu do czasu, ale dla wiekszych kibiców Bezika na wydarzeniu facebookowym M. relacje również obszerniejsze zdaje

https://www.facebook.com/events/214889655281046/?ref=ts








Sanchezo chyba chciał nam poprawić humory:) Kiedy bawiłam sie z Tigerem, albo przynajmniej próbowałam sie bawić, bo nie koniecznie był mój osobisty kot zainteresowany, Sanchezzo podbiegł nagle i zachwycony zaczął ganiać za zabawką :) Niby nic nadzwyczajnego, ale kiedy porównuję tego niespecjalnie przyjaznego kota którym był na początku i tego kota który nam sie tworzy właśnie.. uważam to za sukces, aż miło popatrzeć. Co więcej wczoraj kiedy obcinałam mu pazury nie dostałam w twarz, spokojnie wysiedział i nie wyrywał sie jakoś szczególnie.. czyżby postanowił nam zaufać w końcu?

























Podziel sie:

CześćKociarzu

Jesteś na kocim blogu Tigera i Tequilli oraz tymczasów.
Mamy nadzieję, że znajdziesz tu coś dla siebie.
Zostaw po sobie ślad dołączajac do konwersacji!
Zobacz nas na portalach społecznościowych i udostępnij post!
Ach...no i baw się dobrze..
Pozdrawiamy,

Mraux i koty.

DOŁĄCZ DO KONWERSACJI

9 miauczących:

  1. No tak - będziesz jeszcze tęskniła za Bezikiem ale dobrze że ma już stały dom. Ale że Cie kot
    po twarzy leje - no,no hahahahahah :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sancho ma wyjątkową awersję do wszelkich zabiegów pielęgnacyjnych :)

      Usuń
    2. Mój Marcyś nie lubi się czesać ale musi żeby nie mieć kołtunów - czasami leje się krew - moja :)

      Usuń
    3. No ja właśnie mam to samo :) Czesać sie staram z przyczajki :)

      Usuń
  2. Bezik leżący na plecha cudny! pełen luz!:))
    Lucek też nie znosi obcinania pazurów. Staram się to robić jak twardo zasypia ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niczym po masażu w spa wygląda ;)

      Pewnie budzi sie po pierwszym obcietym pazurze ?:)

      Usuń
    2. Czasem budzi się już się już po pierwszym, czasem po trzech. Raz spał tak mocno, że udało mi się obciąć wszystkie i nawet nie drgnął! ;))

      Usuń
  3. Rzeczywiście musi Ci być dziwnie bez Bezika...
    Ale niech mu będzie w domku jak najlepiej...
    A z Sancheza całkiem zabawowy kotek
    i tu mu opinii nie psuj i już :-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. No to się Sanchez rozwija :)

    OdpowiedzUsuń

USZCZĘŚLIW KOTA - zostaw komentarz