Czytanie nie boli!
Sanchez bije rekordy w kategorii "ilość odpowiedzi na ogłoszenia".
Wisi w necie ...tydzień (?) moze ciut mniej moze ciut wiecej. Codziennie mam po kilka ( w sumie ok 30-35), ale jeszcze ŻADNEJ, ani jednej, ani nawet pół od kogokolwiek kto choćby próbował sie wysilić i przeczytać tekst. W kółko to samo "Chce kupić rudego kota ile kosztuje, gdzie odbiór", "Zamawiam rudego kota, czy można obejrzeć w sobotę?" albo moja ulubiona short wersja "Jaka cena?".
Z poczatku odpisywałam grzecznie siląc sie na uprzejmości typu witam, pozdrawiam, milego dnia. Sanchez jest kotkiem nie na sprzedaż, nie ma papierów, jest równiez chory bla bla bla.
Obecnie odpisuje krótko "Nie kosztuje, jest do adopcji" po czy przychodza odpowiedzi "chce w taki razie adoptowac, kiedy przyjechac" na co odpisuje "Nigdy. Szukam mu ludzi którzy nie traktuja zwierząt jak ozdobnej figurki interaktywnej i kogoś odpowiedzialnego, a Pan nie raczył nawet zapoznać sie z tekstem ogłoszenia żegnam".
Mam dosyć tych maili. Rezygnacja pełna. Powinnam takich ludzi do TOZU zgłaszać, albo na policję za próbe kupna zwierzaka bez rodowodu (o tym wiedza z pewnoscia bo pierwsza linijka o tym mówi). Byle taniej, byle ładniejsze i żywe na dokładkę... co a naród!
Obłęd - życzę cierpliwości - chociaż mnie by się już slończyła :))
OdpowiedzUsuńMnie też sie kończy.. zastanawiam sie czy nie isć na drugi etat i nie zaadoptować ich obu (Sancheza i Bezika), bo mnie szlag jasny trafia przy tych adopcjach :P
UsuńNo tacy niestety teraz są ludzie :( Chyba od czasu tej ustawy zrobiło się jeszcze gorzej - wszyscy przy ogłoszeniach adopcyjnych wietrzą nielegalnej sprzedaży. Zresztą ostatnio narobiło się ogłoszeń o sprzedaży z "rodowodami" własnej fundacji - jak ktoś się nie zna to się nie połapie, a ceny jak rodowodowych :/
OdpowiedzUsuńale kurka wodna.. u mnie odłoszenie wystarczy przeczytać, żeby wiedzieć, że Sanchie do adopcji, że bezdomniak i w dodatku schorowany chłopak mocno.
UsuńNie słyszałam szczerze mówiąc o rodowodach fundacji.. aż w necie poszukam o co z tym chodzi.
Ja też nie mam zdrowia do ogłoszeń.
OdpowiedzUsuńTak było z Karolkiem,
chcą kota, bo poprzednim wyszedł i nie wrócił :-(
Coś takiego wkurza mnie jeszcze bardziej niz odpowiedzi na Sanchezowe ogłoszenia!
UsuńO jej, ja tak bardzo kibicuję Sanchezowi :-) Może jednak trafi na kogoś fajnego i wrażliwego! Serdecznie pozdrawiam! :-)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) Ja też mam nadzieje, bo mnie coś trafi normalnie :))
Usuń