Łapą pisane

kocie zapiski

Advertisment

Trafiłam do schroniska

Niektórzy do schroniska boją się wejść, inni wchodzą i wychodzą z psem czy kotem, a jeszcze inni wchodzą i.. zostają. Tak też było ze mną. Dzięki uprzejmości pewnej wolontariuszki mogłam odwiedzić Verone - wilczycę, wyrzuconą z samochodu na drodze, za którą biegałam pół dnia usiłując złapać, a którą w końcu złapał sąsiad.

Odwiedziłam raz, odwiedziłam drugi, obiecałam jej dom i dom się znalazł. Nie było już kogo odwiedzać, ale ... jakoś tak wsiąkłam. Po spacerach z Verą raz i drugi zabrałam na przechadzkę pewnego psiaka imieniem.. Tiger, porobiłam zdjęcia i jakoś się zakumplowaliśmy ja i ów Pan pies. Zabrakło Verony, więc nieśmiało wprosiłam się w odwiedziny do niego. Mało mi było spacerów z Tigerem, poprosiłam o kolejnego i.. kolejnego i.. "utknęłam" w schronisku. Powoli poznaję każdego psiaka, który utknął w schronisku. Najbardziej żal tych, które spędziły tam całe życie, a jest ich masa. Całe dnie za kratami wyczekują swojego człowieka, a człowiek się nie pojawia.

Żałuję, że wcześniej się nie złożyło i nie zaczęłam odwiedzać schroniska. To radość nie z tej ziemi i dla tych psów i dla człowieka, kiedy się zabiera taką nieszczęśliwą kulkę choćby na krótki spacer.

Tiger


Magnum

Tora

Ramos
Denis
Timi

Odys

Podziel sie:

CześćKociarzu

Jesteś na kocim blogu Tigera i Tequilli oraz tymczasów.
Mamy nadzieję, że znajdziesz tu coś dla siebie.
Zostaw po sobie ślad dołączajac do konwersacji!
Zobacz nas na portalach społecznościowych i udostępnij post!
Ach...no i baw się dobrze..
Pozdrawiamy,

Mraux i koty.

DOŁĄCZ DO KONWERSACJI

10 miauczących:

  1. Wcale się nie dziwię że wsiąkłaś... Gdyby u nas było schronisko to zapewne podzieliłabym Twój los ;-)
    Piękne zdjęcia , oddające smutek i tęsknotę :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny wpis i zdjęcia. Masz całkowita racje. Ciekawi mnie jakiego aparatu używasz?

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że wiele razy myślałam o tym by pojść do schroniska właśnie dla tych zwierzaków, wyprowadzić na spacer, pogłaskać...trochę tylko się boję mojej pierwszej reakcji...tego, że nie przestanę płakać...wiem, dopóki nie sprawdzę, nie będę wiedziała...

    OdpowiedzUsuń
  4. Och Szkoda, że już nie prowadzisz bloga, no chyba, że wrócisz. Podziwiam takich ludzi. Byłam ostatnio w schronisku i niemal serce mi pękło. Straciłam mojego ukochanego przyjaciela, był z nami ponad 17 lat, żył ponad 18. Przyznam szczerze, że chyba za wczas się tam wybrałam, ale wrócę. To, co tam zobaczyłam, tak mną wstrząsnęło, że zaczęłam pomagać i będę to robić.

    Piękne zdjęcia, piękne psiaki. Podziwiam to, co robisz, podziwiam Twoja odwagę, siłę i pięknego ducha. <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowicie wyglądają zdjęcia, które zrobiłaś. Są też bardzo smutne. Ja do schroniska jeszcze boje się iść.
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie cudne psiaki! Zdjęcia piękne i smutne.

    OdpowiedzUsuń
  7. nie rozumiem ludzi którzy biorą pieska ze schroniska i jak wyjeżdżają na wakacje albo im się znudzi to zostawiają w lesie tak się nie traktuje przyjaciela...
    Lubię zdjęcia smutnego psa i po chwili szczęśliwego jak został zaadaptowany :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja swoją suczkę wzięłam ze schroniska. To piesek po przejściach, mimo że ma już swoje lata, dalej nie przepracowała wszystkich negatywnych zdarzeń, które ją spotkały. Przez to niektóre sytuacje są naprawdę denerwujące, ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy gdzieś psa porzucić czy ponownie oddać. Co maja w głowach ludzie, którzy takie rzeczy robią. Nie do ogarnięcia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Twoje psiaki zasługują na najlepsze! Odkryj tajniki opieki, zabaw i zdrowia na naszej stronie. Razem tworzymy szczęśliwe psie życie! https://nasze-psy.pl/

    OdpowiedzUsuń
  10. Smycze dla kota to nie tylko praktyczne narzędzie, ale też sposób na budowanie więzi. Bezpieczna i wygodna, umożliwia kociemu towarzyszowi cieszenie się świeżym powietrzem pod naszym nadzorem.

    OdpowiedzUsuń

USZCZĘŚLIW KOTA - zostaw komentarz