Gorzej..
Wspólny futrzasty poranek stał sie chyba stałym przyjemnym dla oka punktem dnia, kosmate stwory znowu razem spały.. a i Tiger nie trzymał sie z daleka z jakiegoś powodu.
Zmiana firanek w "salonie" spowodowała, ze nasz rudy znowu poczuł niewytłumaczalną potrzebę owijania sie nimi do snu. Robił tak kiedy był jeszcze maleńki, ale potem mu przeszło.. wczoraj znów go na tym przyłapałam:) Urocze z niego kocie, czyż nie?
Z Bezikiem coś się znowu dzieje.. zaczyna sie bać że sie znow biegunki dorobimy..ech a miało być lepiej. Oby nie...bo ja już nie mam siły na kolejny miesiąc smrodu, brudu i jego jęków.. :( Bobki srednio fajne robi, wiec skończyło się całodzienne bieganie po domu. Wypuszczam go, ale tylko kiedy moge sobie pozwolić na stanie nad nim i pilnowanie żeby na meble nie właził.
Martwie się też Tequillą od kiedy Bezik buszuje po salonie praktycznie tam nie wchodzi. Siedzi albo na szafce kuchennej albo w sypiali. Jak go widzi syczy i ucieka, a on za nią i goni ją biedną póki nie wlezie pod łóżko, albo nie wskoczy gdzieś gdzie on wdrapać się nie może. Strasznie nerwowa się znowu zaczyna robić ( nie zeby kiedyś nerwowa nie była, ale był czas ze przynajmniej w naszej obecności zachowywała sie normalnie).
:((
Piękne leniwce - ja dziś też taka: leniwa i śpiąca.
OdpowiedzUsuńOj, trzymam kciuki za zdrowie Bezika!
a my odwrotnie.. na aktywność nam sie zebrało i na rowery poszliśmy :)
UsuńDziekujemy za kciuki :))
Beziku trzymam za ciebie żebyś znowu nie zachorował :))
OdpowiedzUsuńBeź dziękuje, a ja dziekuje jeszcze bardziej, bo już nie chcemy biegunek :(
UsuńBiedny Bezik i biedna Tequilka. Feliway stosowałaś kiedyś na nich? Może to by nieco uspokoiło sytuację?
OdpowiedzUsuńTak, ale nie koniecznie różnicę widziałam.
UsuńNie wiem czy tym razem coś by pomogło, bo on jej nie gania ze złosci czy zeby jej krzywdę zrobić, on ma takie głupie zabawy czasami i reszta kotów jako tako to toleruje. Sanchez olewa, Tiger który nie lubi Bezika fuczy i odpędza, a Tekla strachliwe kocie nie kuma ze to zabawa i zwiewa :(
Za zdrówko Bezika i Tequillę....
OdpowiedzUsuńże też nie masz chwili spokoju :-(
Jakoś tak ostatnio wychodzi, ze go brak, ale przezyję.. głównie dlatego ze nie mam innego wyjścia:)
UsuńBardzo, bardzo dziekuję Jasna:)