Dom Tymczasowy w praktyce :)
Co jakiś czas muszę ostatnio tłumaczyć na czym polega instytucja domu tymczasowego.
Pisałam już czym taki DT jest, tak wiec napiszę również jak to od środka wygląda.
Zacznijmy od punktu:
Jakie warunki trzeba spełniać
Najważniejszą sprawą są aktualne szczepienia naszych własnych kotów tak zwanych rezydentów oraz kawalek miejsca (toaleta, sypialnia..)w którym nowego kota mozna odizolować na czas pierwszych kilku dni poświęconych "obserwacji".
Tymczas ma czas sie odstresować i zapoznać z zapachami domu, my mamy czas na upewnienie sie, ze porządna dawka stresu powodujaca często gęsto spadek odporności nie rozłoży nam kociaka (innymi słowy nie rozchoruje się). Pozwolimy mu również w ten sposób bezpiecznie (przez drzwi) zapoznać się ze zwierzakiami które juz u nas przebywają - oszczędzi nam to przynajmniej kilku niepotrzebnych kłótni zestresowanych futrzaków.
O przyborach takich jak kuweta (kryta lub/i zwykła), łopatka,żwirek, miseczki czy karma wspominać chyba nie trzeba?
I co dalej?
Tymczasa powoli zaczynamy wypuszczać, pozwalamy mu oswoić się z domem i zwierzętami i ponownie zaczynamy obserwować, jak reaguje na zwierzęta, co lubi, czego nie, jaki ma charakter, nawyki... Na tej podstawie określamy jakiego domu bedziemy mu szukać.
Kiedy już nadzejdzie odpowiedni czas i uznamy, ze kot jest gotowy i może podreptać do nowego domu rozpoczynamy "polowanie na DS" ;)
Tak, tak..Dom Tymczasowy mimo iż na pomoc może liczyć ze strony fundacji nie siedzi i nie czeka, aż może ktoś się domyśli, ze uroczy kicius szuka domu, tylko szuka - robi ogłoszenia (choćby raz w tygodniu na kilka portali wrzuca), zdjecia, wspomóc się można również wydarzeniem na facebooku np. :). DOBRE RADY JAK I GDZIE OGŁASZAĆ
Dom sie znalazł? To już z górki..
W dużym skrócie: Sprawdzamy zainteresowanych naszym tymczasem np. wysyłamy ankiete żeby dowiedziec sie czy maja koty, szczepia je, czy maja dom czy mieszkanie albo czy kot bedzie wychodzacy, albo/i zapraszamy na spotkanie. Jesli już mamy pewnosć że nasz tymczas będzie dobrze czuł sie w takim domu, podpisujemy umowę adopcyjną, a oni zabierają kota. Dobrze jest też sprawdzić dom wizytą przed/po adopcyjna.
Pojęcia często używane:
-DT - dom tymczasowy
TDT -tymczasowy dom tymczasowy
-DS - dom stały,czyli dom, który przygarnie zwierzaka juz na stałe
-"tymczas" - zwierzę przebywające w domu tymczasowym
-"tymczasować" - opiekować się "tymczasami"
-"rezydent" - zwierzę mieszkające na stałe
I teraz wiadomo dlaczego nie mogę być DT.
OdpowiedzUsuńZe względu na obecność FIV-ków,
które nie są szczepione
i którym może spaść odporność z powodu obecności obcego kota :-(
A bycie DT daje bardzo dużo satysfakcji,
bo najczęściej ratujemy kotkowi życie.
inne fivki też dt potrzebują :)
UsuńPodziwiam taką działalność. Przy moich sześciu wychodzących (dosłownie, bo przez otwarte drzwi wchodzą i wychodzą) kotach oraz TP na skraju załamania nie mogę być DT, ale kibicuję bardzo... tutaj śledząc historię pechowego Bezika i chorutka Sancheza... i czekam na kolejnego kycia, na DS!
OdpowiedzUsuńTeż podziwiam. My jakbyśmy taki DT założyli to stałby się nietymczasowym kocim ranczem, bo każdy kot ma w sobie coś wyjątkowego i nie wyobrażam sobie jak się z nim po takim przywiązaniu rozstać :/
OdpowiedzUsuńChociaż nasz Bonzo jak sika w buty sąsiadom, to bym go chętnie... nie, i tak jest kochany:)
Można sie rozstać jeśli się wybierze nowy dom którego jest sie pewnym i przy okazji przypomni sobie w odpowiednim momencie "jest tak mało domów tymczasowych, a tak dużo kotów które z ulicy nie mają szansy zostać adoptowane" :)
Usuń