Truskawkowy Sancho
Poza tym jednak ma sie całkiem nieźle. Rozruszaliśmy koteczka, oj tak!
Nie dość że się bawić zaczął i uznał że to jednak fajne jest, to jeszcze na poranne mizianki przychodzi i śpi tylko na łóżku jak już ludzie się tam znajdą. Brawo kocie! Prawie żeś normalnym już uczyniony został:)
Towarzyski się zaczyna robić, wciaż ma swoją pralko-fazę i uczestniczy podczas każdego prania, ale na takie małe dziwactwo mozemy sie zgodzić ;)
Za to wąchanie truskawek które czyni ostatnio, jest już lekko niepokojące, co te rude tak do truskawek lgna?
Nie dość że się bawić zaczął i uznał że to jednak fajne jest, to jeszcze na poranne mizianki przychodzi i śpi tylko na łóżku jak już ludzie się tam znajdą. Brawo kocie! Prawie żeś normalnym już uczyniony został:)
Towarzyski się zaczyna robić, wciaż ma swoją pralko-fazę i uczestniczy podczas każdego prania, ale na takie małe dziwactwo mozemy sie zgodzić ;)
Za to wąchanie truskawek które czyni ostatnio, jest już lekko niepokojące, co te rude tak do truskawek lgna?
Śmieszny ten Sanchez - piękny kot truskawkowy
OdpowiedzUsuńPrzecudnościowy Sanchez:)
OdpowiedzUsuńMój ukochany kotecek
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać, kiedy się z nim przywitam :)
Ja się nie dziwię, też lubię zapach truskawek ;)
OdpowiedzUsuńMoja Ami też jest z rodu wąchaczy;-)
OdpowiedzUsuńJaki z niego piękny futrzak :-)
OdpowiedzUsuńCzas na truskawki , więc sprawdza co my tak właściwie jemy :-)))
Kocham koty i truskawki, cóż na cudowny post ;))
OdpowiedzUsuńSanchez jest baardzo fotogenicznym kotem :)
To jakaś epidemia :) Patrzcie na naszą Renklodę -> http://zkotami.blogspot.com/2011/06/truskaweczke.html
OdpowiedzUsuńMoja Kota-Rudota też uwielbia truskawki więc coś w tym jest :-D
OdpowiedzUsuń